Strona główna
Toczy się długotrwała debata, pomiędzy łowcami szczupaków stosującymi zasady złów i wypuść, dotycząca zalet podtrzymywania złowionej ryby w poziomie, kontra uchwytom pionowym, dla wykonania pamiątkowego zdjęcia przed uwolnieniem zdobyczy. Ci którzy faworyzują uchwyt, w którym ryba trzymana jest pionowo, prawidłowo wskazują, że w literaturze naukowej nie ma zapisów o szkodach i uszkodzeniach ciała związanych z wieszaniem przeznaczonych do uwolnienia dużych szczupaków, pionowo za szczękę lub pokrywę skrzelową (operculum). Czy ryby, z którymi obchodzi się w ten sposób, doznają większego prawdopodobieństwa urazów lub opóźnionej śmiertelności?
Wiele lat temu, jako student anatomii ryb, myślałem że odpowiedzią była kwestia zdrowego rozsądku. Wąskie spojenie łączące dolną żuchwę wygląda na słabo przystosowane do stawienia oporu sile poprzecznej ciężkiego, walczącego szczupaka. Wydawało się również, iż wisząca pionowo duża ryba, chwycona jedną ręką pod pokrywą skrzelową, może uszkodzić istotne organy związane z oddychaniem i układem pokarmowym. Alternatywa polegająca na trzymaniu dużych ryb w poziomie, zapewniając podparcie obu rąk, po prostu zdawała się zdrowym rozsądkiem. Kilka lat temu otrzymywałem od wędkarzy tak wiele pytań odnośnie tego zagadnienia, że postanowiłem sprawdzić jak rzeczywiście zdrowe było to podejście.
Na początku poprosiłem o komentarz badaczy, którzy regularnie obchodzili się z dużymi szczupakami. Wśród nich byli: Bernard Lebeau, Ed Crossman, Terry Margenau, Rod Ramsell, Bob Strand, Steve LaPan i Arunas Liskauskas. Specjalnie zapytałem wymienionych wyżej i innych ekspertów o spostrzeżenia odnośnie ryzyka obrażeń odnoszonych przez większe ryby i powstających podczas pionowego zawieszania za szczękę.
Podczas gdy każdy z tych profesjonalistów korzystał z unikalnego zestawu doświadczeń, wszyscy byli zgodni i nie rekomendowali trzymania większej ryby, jedną ręką w pionie, wskazując na zwiększone prawdopodobieństwo mechanicznych urazów ryby. Dodatkowo Rod Ramsell z Departamentu Zasobów Naturalnych Stanu Minnesota (Minnesota Department of Natural Resources) i Steve LaPan z Departamentu Ochrony Środowiska Stanu Nowy York (New York State Department of Environmental Conservation) dostarczyli raporty z obrażeń i dowody opóźnionej śmiertelności wśród szczupaków poddanych takiemu traktowaniu. Również wszyscy podkreślali znaczenie minimalizowania czasu przebywania ryby poza wodą i dobrego podtrzymywania zdobyczy w poziomie, jeśli fotografia jest konieczna.
Powinienem dodać, że kiedykolwiek by nie był poruszany z doktorem Crossmanem temat najlepszych sposobów uwalniania ryby, niezmiennie cytował artykuł ?The Muskie Stress Factor? (tłum.: czynnik stresu szczupaka) napisany przez członka Muskies Inc. Richa Zebleckisa, opublikowanego w magazynie Muskie (Vol. 20, No. 9, str. 11-12, 1986). Praca ta zawiera kwestionariusz wraz z systemem ocen, który umożliwia czytelnikowi ocenę potencjalnego stresu związanego z poszczególnym składnikami (czas walki, odczepianie, obchodzenie się z rybą i metody, liczba i jakość haków, itp.) procesu ?złów i wypuść?. Dr Crossman docenił skuteczny sposób, w którym artykuł przekazał założenia, że (1) ryba ponosi dodatkowe rodzaje stresów wynikające z metody złów i wypuść, jak również (2) podobnie jak wybrany sposób trzymania zdobyczy, te indywidualne czynniki stresogenne są w dużej mierze pod kontrolą samego wędkarza.
Moje dochodzenie nie skończyło się na specjalistach od szczupaków z Północnej Ameryki. Postawiłem te same pytania tuzinom biologów morskich, fizjologom ryb i inżynierom biomechaniki. To są ludzie, którzy wiedzą znacznie lepiej ode mnie, co tak naprawdę może grozić dużej rybie i do czego może doprowadzić nieumiejętne obchodzenie się ze zdobyczą. Niektórzy byli autorytetami w dziedzinie mechaniki skrzeli, podczas gdy inni byli ekspertami od właściwości fizycznych różnych rodzajów tkanek. Duże znaczenie miało doświadczenie biologów morskich, którzy jako grupa złowili, oznakowali i uwolnili setki tysięcy dużych ryb morskich na kilku kontynentach.
Naukowcy to zapracowani ludzie. Byłbym zadowolony gdyby tylko co trzeci, do którego napisałem, miał czas na odpowiedź. Zadziwiająco, wszyscy odpowiedzieli, a wielu dodatkowo rozwinęło tematy, które uznali za ważne. Niektórzy skupili się na dodatkowych czynnikach stresogennych, ale ta różnorodna grupa naukowców była jednomyślna w kwestii, iż wertykalne trzymanie ryby za szczękę (przypominam że chodzi o duże ryby) niesie za sobą znacznie większe ryzyko odniesienia obrażeń przez zdobycz. Wiele komentarzy zbiega się, w określeniu ryzyka odniesienia obrażeń delikatnych struktur w okolicach skrzeli. Konsekwentnie, ludzie obyci ze szczupakami i łowcy dużych ryb morskich, zalecali używanie różnych typów kołysek, do kontroli ryby i utrzymywania jej w pozycji horyzontalnej.
W międzyczasie, gdy ankietowałem swoich kolegów na temat ich zdaniem najlepszych sposobów obchodzenia się ze złowionymi szczupakami przeznaczonymi do uwolnienia, zapoznałem się z ostatnimi pracami Wydziału Górnych Wielkich Jezior przy Ministerstwie Zasobów Naturalnych Stanu Ontario (Upper Great Lakes Management Unit of the Ontario Ministry of Natural Resources), zarządzanego przez Arunasa Liskauskasa. Po niemal 10 latach przeprowadzania na jeziorze Huron pomiarów, podczas wiosennego tarła, obejmujących odłowy sieciowe, pobieranie ikry i innych biologicznych próbek, od średnich po bardzo duże szczupaki (wiele ryb ponad 20 kilowych), brygada rybacka opracowała znaczne ekspertyzy dotyczące obchodzenia się z dużymi rybami. Nauczyli się kontrolować, ważyć, mierzyć, przenosić i pobierać próbki z ryby, podczas gdy była ona przetrzymywana horyzontalnie w kołysce. Przez większy czas tych procesów, kołyska jest zanurzona. Wiele się nauczyłem z ich doświadczeń i zmodyfikowałem własną procedurę pobierania DNA, tak aby odpowiadała ich procedurom, aby zredukować stres i ryzyko śmiertelności szczupaków, z którymi się obchodziłem.
Powinienem tutaj podkreślić, że konsultowani eksperci nie są przeciwnikami zabijania ryb. Wręcz przeciwnie. Fizjolodzy rutynowo poświęcają ryby lub stosują inwazyjne procedury operacyjne przy przeprowadzaniu swoich doświadczeń. Większość z biologów zajmujących się zasobami naturalnymi to myśliwi i wędkarze. Tak więc wszyscy oni są członkami jednej lub więcej grup, które są celem skrajnych organizacji obrońców praw zwierząt. Ich spostrzeżenia oparte są na nauce i doświadczeniu, a nie na sentymentalności.
Podsumowując wszystkie odpowiedzi od tej zróżnicowanej grupy naukowców, nie doszukałem się wniosku, że wszystkie trzymane w pionie ryby w konsekwencji niezmiennie giną, ale raczej że znacznie wzrasta ryzyko odniesienia obrażeń, To bardzo znaczące zagadnienie dla zarządzania populacjami ryb o małej gęstości zasiedlenia, w naturalnie utrzymujących się łowiskach Kanady. Większość z naszych wód, zaklasyfikowanych do potencjalnie zasiedlonych przez rekordowe ryby, charakteryzują się posiadaniem małej liczby długowiecznych, wolno rosnących samic, rozmieszczonych na rozległych obszarach ich siedlisk, np. Georgian Bay lub Lac Seul. Pozornie mały wzrost śmiertelności związanej z wędkarstwem, powiedzmy 2 procent w skali rocznej, może prowadzić do znaczącego spadku wśród narybku, erozji potencjalnej produkcji okazów i w rezultacie zmniejszenia się pogłowia stada szczupaków. W obecnym regulaminie połowu ryb w stanie Ontario, jak również w broszurach wydanych wspólnie prze Ministerstwo Zasobów Naturalnych Stanu Ontario (Ontario Ministry of Natural Resources) i organizacji Muskie Canada, wertykalne uchwyty stosowane przy podbieraniu i obchodzeniu się ze szczupakami są silnie odradzane.
Podczas gdy fizjologiczne determinanty opóźnionej śmiertelności wśród szczupaków były przedmiotem bardzo małej liczby badań, opracowania dotyczące innych gatunków stanowią cenne informacje dla łowców esoxów. Naukowcy z laboratorium im. dr Bruce?a Tuftsa na Uniwersytecie Queen?s badali zmiany chemiczne we krwi związane ze stresem, jak również opóźnioną śmiertelność wśród złowionych salmonidów, sandaczy i bassów. We wszystkich przypadkach, czas spędzony poza wodą został zidentyfikowany, jako najbardziej znaczący, spośród rodzajów stresu wywołanych przez człowieka. Doprowadziło to do modyfikacji procedur pomiarowych podczas coraz liczniejszych zawodów w połowie bassów w stanie Ontario. Obecnie bassy są ważone w zbiorniku z wodą, co eliminuje przebywanie w powietrzu i ogranicza czas ważenia z 30 do 5 sekund, minimalizując przy tym kontakt z rękoma. Bardzo sprytne!
Jeśli rozważymy dane dotyczące innych gatunków, rozsądnym jest przypuszczać że przebywanie poza wodą może być największą przyczyną opóźnionej śmiertelności u szczupaków. Mocno zachęcam łowców tych drapieżników, aby rozważyli możliwość zrezygnowania z sesji zdjęć ?poza wodą?, oprócz swoich rekordowych okazów, szczególnie podczas okresu gdy woda jest bardzo ciepła, lub gdy czerwone, nasycone krwią płetwy wskazują na podwyższony stres fizjologiczny. Po tym jak wycieńczona ryba zostanie wyjęta z wody, nawet na kilka szybkich zdjęć, zwykle potrzeba kilka minut na odzyskanie przez nią fizycznej równowagi i kilku dalszych minut na odpłynięcie w toń zbiornika. Nie popełniaj błędów ? to jest silnie zestresowane zwierzę. Są to ryby, które prawdopodobnie nie będą w stanie powrócić z silnej kwasicy krwi. Teraz, porównaj ten scenariusz do sytuacji, w której zdobycz została szybko podholowana do łodzi i nie doświadczyła żadnego obchodzenia się poza wodą. Taka ryba zazwyczaj odzyskuje swoje zdolności w przeciągu chwili. Jeśli wciąż podchodzisz do tego sceptycznie, wypróbuj to na kilkudziesięciu rybach w przyszłym sezonie. Będziesz zaskoczony różnicą, w jaki sposób ryby odzyskują kondycję.
Biorąc pod uwagę fakt, iż część wędkarzy wciąż będzie chciało wyjmować okazy ryb z wody do zdjęć, kilku badaczy z którymi rozmawiałem, sugerowało aby podczas preferowanego poziomego uchwytu, kontakt pomiędzy rybą i suchymi powierzchniami (dłonie, ręce czy ubranie) był możliwie zminimalizowany. W przeciwnym wypadku może zostać usunięty ochronny śluz. Rekomendowali unikanie ujęć ?w objęciach?, w których ryba jest przyciśnięta rękoma do klatki piersiowej wędkarza, na rzecz zdjęć, w których uprzednio zmoczone obie ręce są jedynymi punktami łączącymi łowcę i jego zdobycz.
Czy potrzebujemy kontrolowanych badań, aby ocenić wpływ uchwytu pionowego, dla malejącej liczby jego zwolenników? W najlepszych wędkarsko czasach mego dziadka, normalną praktyką było podbierania szczupaków poprzez wkładanie kciuka i palca wskazującego do oczodołów ryby. Ograniczone użycie tego uchwytu nie było spowodowane badaniami, regulacjami prawnymi, czy lobby obrońców praw zwierząt. Zostało to odrzucone przez nowe pokolenie świadomych, ukierunkowanych na ochronę przyrody wędkarzy, którzy po prostu doszli do wniosku, że podnoszenie ryby za oczodoły nie może być dla niej dobre. Wierzę, że ta sama etyka i doświadczenia napędzają trend redukujący czas przebywania zdobyczy poza wodą, jak również unikanie zawieszania dużych ryb w pionie za szczękę lub pokrywę skrzelową. W sprawie wytłumaczenia używanego przez kolegów praktykujących uchwyt pionowe, a mówiącego o braku przeprowadzonych badań naukowych, moja dyskusja z naukowcami całkowicie mnie przekonuje, że żaden z nich nie rozważy przeprowadzenia takich badań, jeśli anatomia, zachowanie i fizjologia ryb ? czyli czynniki znane, tak mocno sugerują, iż trzymanie w poziomie i krótki czas wystawienia ryby na powietrze są najmniej ryzykownymi opcjami.
Staje się oczywiste, że rosnąca liczba wędkarzy i zawodowców związanych z tym biznesem rozumie, że nasze łowiska odniosą korzyści z metody Złów i Wypuść tylko wówczas, jeśli będzie ona praktykowana poprawnie. Wszyscy podejmujemy decyzje, które mają wpływ na szanse przeżycia zdobyczy po uwolnieniu. Moja dyskusja z naukowcami dotycząca badań nad szczupakami, biologii ryb morskich, fizjologii ryb i inżynierii biomechanicznej, skłania mnie do zrewidowania moich obecnych i poprzednich technik obchodzenia się ze szczupakami, zarówno jako wędkarza, jak i naukowca. Mam nadzieję, że i wy rozważycie ich poglądy, nie jako racjonalne przykłady do krytykowania innych, ale jako informacje niezbędne do własnego rozwoju używanych przez siebie metod obchodzenia się ze zdobyczą i podejścia do ochrony szczupaków.